Fundacja Przytul Kota z Łodzi od lat ratuje bezdomne koty, szukając dla nich nowych domów i rodzin. W prowadzonej przez organizację „Mruczarni” co roku dziesiątki czworonogów czekają na adopcję. Działalność fundacji to jednak nie tylko pomoc w znalezieniu opiekunów. Wolontariusze angażują się również w ratowanie wolno żyjących kotów, zapewniając im opiekę weterynaryjną oraz wsparcie w powrocie do zdrowia.

Teraz łodzianie mogą dołożyć swoją cegiełkę do tej misji. Już w najbliższą sobotę, 15 lutego, odbędzie się walentynkowa zbiórka na rzecz fundacji, której celem jest pomoc jej podopiecznym. Akcja charytatywna odbędzie się w centrum handlowym Nowa Górna w Łodzi przy ul. Kolumny 6/36. W godzinach 11:00–19:00 każdy będzie mógł wesprzeć jej cel.

Czego potrzebują koty? Oprócz ciepłych domów – przede wszystkim mokrej karmy, żwirku (bentonitowego lub kukurydzianego) oraz materiałów higienicznych, w tym zwłaszcza podkładów i jednorazowych rękawiczek.

Pomóc można nie tylko rzeczowo – darowizny pieniężne również będą mile widziane. W trakcie wydarzenia odbędzie się kiermasz fundacyjnych gadżetów, a cały dochód zasili działalność Przytul Kota.

– Nie każdy kot spada na cztery łapy, ale jeśli już podwinie mu się łapa, to lepiej, żeby trafił do ludzi z Przytul Kota. Fundacja od lat robi wiele dobrego dla zwierzaków – zapewnia im schronienie, dba o to, aby znalazły bezpieczny dom, ale pomaga także „dzikusom”, które np. złamały łapę – mówi Anna Brzozowska z CH Nowa Górna.

– Taka działalność wymaga jednak stałego wsparcia ze strony ludzi dobrej woli. Dlatego zachęcamy każdego, kto może, aby włączył się razem z nami w akcję zbiórkową. Dziś na pomoc w fundacji czeka 17 kociaków gotowych do adopcji, a także grupa kocich pacjentów oraz kotów, które już nie znajdą domu – dodaje.